seksowne wróżki

Nie ma to jak dobry bieg w lesie lub w jego pobliżu. W lesie najlepiej. Dużo drzew i roślin, dużo tlenu, a to sprawia, że ​​wszystko idzie o wiele lepiej. Powinieneś spróbować, jeśli masz okazję. Nawet jeśli nie jesteś biegaczem.

*

Mając szczęście blisko lasu, dość często wychodziłem tam pobiegać. Pogoda musiała być paskudna, jeśli powstrzymała mnie przed karmieniem mojego nałogu. Tak, od biegania można się uzależnić. To proces chemiczny w twojej głowie daje ci szum.

Po dobrym biegu z kilkoma koleżankami, w tym z dziewczynami o świetnej formie (tak, to nie forma biegowa, ha ha), wróciliśmy do samochodów. Jedna z dziewczyn powiedziała, że ​​słyszała, że ​​w lesie są wróżki. Oczywiście wszyscy się z niej śmialiśmy. Wróżki istnieją tylko w bajkach, a to był prawdziwy las, a nie coś wymyślonego przez pisarza. Upierała się jednak, że to prawda.

– Poczekaj. Pewnego dnia będziemy tu biec, a potem wpadniemy na wróżki.

Zostawiliśmy ją, by wierzyła w to, co chciała. Zrobiliśmy bieg i to było dla nas najważniejsze. Po tym, jak większość innych wyszła, jeden z moich biegających przyjaciół powiedział, że nigdy nie chciałby wpaść na żadne pieprzone wróżki.

„One tylko odwracają twoją uwagę od twoich celów, chłopcze, uwierz mi” – powiedział Bob, klepiąc mnie po ramieniu. – A teraz zabieraj swój tyłek do domu i weź prysznic. Zaczynasz śmierdzieć.

Zaśmiałam się i powiedziałam mu ten sam komplement. To była jednak prawda. Rzeczywiście zaczynałem brzydko pachnieć.

Wróciłem do domu, wziąłem prysznic i żyłem dalej, aż do następnego biegu.

*

Następny bieg odbył się kilka dni później i szedłem na niego sam. Wszyscy, do których dzwoniłem, mieli coś innego do roboty. Kilku z nich żałowało, że odmówiło, bo bieganie po lesie było o wiele lepsze niż to, co musieli robić, ale czasem po prostu nie da się uciec od społecznych zobowiązań. Dlatego wyruszyłem na własną rękę. Często tak robiłem, więc było ok.

Wysiadłam z samochodu i trochę się przeciągnęłam. Robiąc to, pomyślałem o słowach Charmaine o wróżkach. Rozbawiło mnie to. Traktowała je tak poważnie, jakby wiedziała, że ​​istnieją.

Wszystko gotowe do drogi, ustawiłem stoper i ruszyłem w drogę. Wybrałam trasę, którą częściej biegałam. To było dobre, z wieloma zwrotami akcji i wybojami. Dobre dla wytrzymałości i zwinności, jednocześnie wzmacniając kolana i kostki. O ile zrobiłeś to dobrze.

W pewnym momencie zatrzymałem się, żeby coś napić. Zanim kontynuowałem, powiedziałem: „Cóż, wróżki, jeśli jesteście w pobliżu, jestem tutaj. Nie wstydźcie się, pokażcie się!”

Oczywiście nic się nie stało oprócz kilku spadających liści uderzających mnie w twarz, a rundę zakończyłem w bardzo ładnym czasie. I tak, też byłem gotowy na prysznic.

*

Nadszedł weekend i wybraliśmy się pobiegać w czteroosobową grupę. Dwie dziewczyny dołączyły do ​​nas, Charmaine była jedną z nich. Opowiedziałem jej o tym, jak zaprosiłem wróżki na pogawędkę, ale żadna z nich się nie pojawiła.

– Wróżki tak nie działają – powiedziała Charmaine. „Są o wiele bardziej subtelne”.

– A wiesz o tym, skąd?

„Hej, chłopaki, rozmawiajcie dalej o wróżkach, dobrze. Nora i ja idziemy zobaczyć, co chcesz zrobić”.

Byłam przekonana, że ​​Charmaine porzuci temat wróżek i pójdzie za nią, ale myliłam się.

– Wiem o tym – powiedziała. „A jeśli masz na to ochotę, jestem gotów ci to pokazać”. Przez chwilę wydawała się kimś zupełnie innym. “Więc?”

Sprawdź:   Duża piękna młoda nauczycielka - część pierwsza

„Tylko jeśli uda nam się też trochę pobiegać” — zażartowałem. Powiedziała, że ​​będziemy musieli sporo przebiec, zanim będzie mogła udowodnić mi swoje słowa, więc powiedziałem jej, żeby poprowadziła.

Bieganie za nią było przyjemnością. Miała świetne nogi i wspaniały tyłek, na który można było patrzeć. Szlak utrudniał mi utrzymanie na niej wzroku, ale każde spojrzenie było zwycięstwem.

Nagle zatrzymała się i odwróciła. Wyciągnęła ręce i złapała mnie, bo nie byłem na to przygotowany. Zderzenie z nią nie było jednak złe. Dotyk jej piersi na mojej klatce piersiowej był czymś, co chciałbym zatrzymać na dłużej.

“Były tu.” Charmaine znów na mnie spojrzała. – Jesteś pewien, prawda? Jest jeszcze czas, żeby wrócić.

Nie miałem pojęcia, co miała na myśli, więc powiedziałem, że jestem pewien. Widok jej sutków napierających na drugą stronę koszuli był jeszcze większym powodem do pewności.

– Jasne. Trzymaj mnie za rękę.

Wziąłem go, a ona poszła wzdłuż szlaku. Było trochę za wąsko dla dwóch osób obok siebie, więc często wpadaliśmy na siebie. Nie żebym miał z tym problem.

Nagle szarpnęła mnie za rękę, znacznie mocniej, niż kiedykolwiek bym jej to przypisał. Potknęliśmy się trochę w krzaki, ale o dziwo nie upadliśmy. Byłem zbyt zaskoczony, by cokolwiek powiedzieć, dopóki nie przestaliśmy się ruszać.

— Co to było przed chwilą?

„Powiedziałeś, że chcesz zobaczyć wróżki, prawda? Byłeś pewien…” Charmaine uśmiechnęła się, jej sutki wciąż domagały się większości mojej uwagi. Kiedy zdjęła koszulkę, moje serce zaczęło walić. I nie tylko moje serce.

“Co robisz?” Zapytałam.

„Przygotowuję się. I ty też powinieneś to zrobić”. Kontynuowała zdejmowanie szortów do biegania. Pod nimi nie było nic prócz skóry.

Cholera, pomyślałem w pierwszej chwili. Gdybym zdjął szorty, zobaczyłaby mojego twardego kutasa. Spojrzenie w dół powiedziało mi, że już nie można było tego uniknąć. Czując się z tym wszystkim niekomfortowo, zdjąłem koszulkę, a następnie ściągnąłem szorty. I tam staliśmy nadzy w lesie, mając na sobie tylko buty do biegania.

Charmaine pochyliła się i delikatnie położyła dłoń na moim sztywnym kutasie. – Nieźle. Jestem pewien, że to im się spodoba.

“Co kto?” Założyłem, że pozwoli mi się pieprzyć. Jej słowa nie brzmiały, jakby miało się to wydarzyć.

Charmaine nic nie powiedziała. Wstała ponownie, ale trzymała rękę tam, gdzie była. “Przychodzić.”

Dziwnie było być prowadzonym przez las przez kobietę trzymającą mojego fiuta, ale w dziwny sposób było to ekscytujące. To było tak niezwykłe, że po prostu poszedłem zobaczyć, co będzie dalej. I nie musiałem długo czekać.

*

Weszliśmy na małą polanę. Wszędzie była trawa, wokół otwartej przestrzeni kwiaty i sześć kobiet. Dziwne kobiety. Były mniejsze niż zwykle, wszystkie nagie i wszystkie miały bardzo długie włosy. Żaden z nich nie miał włosów krótszych niż do połowy pleców, a większość z nich sięgała za tyłek.

– Charna – powiedział jeden z szóstki, zaskoczony i szczęśliwy. — Przyniosłeś jednego!

Czarna? Przychodziła tu częściej? A „przyniosłeś jednego”? Dwie nagie kobiety uciekły. Szkoda, były śliczne. Mój fiut był tego dowodem – stanął na baczność. Odwróciłam się do Charmaine, gotowa zadać jej pytania, ale ona podeszła do kobiety, która się odezwała i objęła ją ramionami. Oboje całowali się jak kochankowie.

Sprawdź:   Przygody w seks-klubie

Czy mogę powiedzieć, że niezręcznie, stojąc tam w lesie z pięcioma nagimi kobietami i twardym kutasem?

Podeszła do mnie kobieta z najdłuższymi włosami. – Nie musisz się martwić. Królowa wkrótce tu będzie. Owinęła miękką dłonią mój sztywny członek i delikatnie go potarła. – Pozwól mi się tym zająć, dopóki ona tu nie będzie.

– O tak, możesz się mną opiekować, ile chcesz – powiedziałem. Uśmiechnęła się. Wyglądało dziko. Opadła na kolana i polizała mojego fiuta. Czułem się jak w niebie. Chciałem zabrać tę kobietę do domu, położyć ją w moim łóżku i nigdy więcej jej nie wypuszczać.

Moje kolana prawie się poddały, gdy kobieta traktowała mnie z całą miłością, jaką mogły mi dać jej usta. To się nigdy nie powinno skończyć, pomyślałem.

Nagle usłyszałem: „Królowa jest tutaj”. Patrząc w górę, nie widziałem żadnej nowej kobiety, co mnie zaskoczyło. Gdzie była królowa? Czy była niewidzialna? W tym momencie zauważyłem Charmaine, która oderwała się od drugiej kobiety. Coś się w niej zmieniło. Wyglądało to tak, jakby promieniowała. Jej twarz też była trochę inna, bardziej pewna siebie. A jej włosy zdawały się błyszczeć, co było dziwne, ponieważ były czarne.

Kobieta, która zapewniała mi dobrą zabawę, odczołgała się do tyłu, gdy Charmaine podeszła do mnie. Kobieta, z którą biegałem, wydawała się teraz kimś zupełnie innym. Wsunęła dłoń wokół mojego fiuta. “Bardzo dobrze.” Bez dalszych słów położyła się na ziemi i rozłożyła nogi. Nie sposób było nie zauważyć, że tam błyszczała.

Kobieta, którą całowała, podeszła do mnie i powiedziała: „Wypełnij swój obowiązek. Jest gotowa”. Chwyciła mojego fiuta, jakby też chciała go przetestować

Obowiązek? Byłaby to dla mnie przyjemność.

Wciąż nie wiedząc, jak to się stało i dlaczego tak się stało, położyłem się na Charmaine. Spojrzała na mnie intensywnie i powiedziała, że ​​nie, kazała mi wyruchać z niej życie. Wsunąłem w nią mojego fiuta, na początku powoli, ale była bardziej niż gotowa na przyjęcie wszystkiego, to było jasne.

Wbijałem się w nią przez chwilę, widząc, jak jej się to podoba. Jej twarz mówiła mi wszystko, a im mocniej w nią wbijałem, tym więcej okazywała zachwytu. Pomiędzy pchnięciami zapytałem ją, jak to wszystko zaplanowała.

„Planowane…” to wszystko, co powiedziała. Charmaine zamknęła oczy i podciągnęła kolana rękami, aby dać mi jeszcze lepszy dostęp. Nie żebym tego potrzebował, ponieważ uczucie pompowania w niej było fantastyczne. To było zdecydowanie jedno z najlepszych pieprzeń, jakie kiedykolwiek miałem.

Nagle otworzyła oczy i powiedziała: „Teraz dojdziesz”.

Nadal nie wiem, skąd wiedziała, ale sekundę później eksplodowałem w niej. To było tak gwałtowne, że zastanawiałem się, dlaczego mój ładunek nie wylewa się z jej ust i uszu, i szedłem dalej niż kiedykolwiek wcześniej. Charmaine była mistrzynią w dojeniu mojego penisa do samego końca iw tym momencie wypadł z niej, bezwładny i wyczerpany.

Kobieta, którą całowała, teraz się z nią położyła, nożycami, a potem zaczęła ocierać się cipką o tę, którą właśnie wypełniłem. Cholera, to było takie gorące. Jeszcze bardziej, gdy kobieta się położyła, a Charmaine usiadła na jej cipce, jakby chciała wlać swoją spermę w drugą kobietę. Wyczerpany jak byłem, mój kutas znów stwardniał od patrzenia, jak ta dwójka się nim bawi.

Sprawdź:   Jenna

Była jeszcze jedna kobieta. Zobaczyła to i podeszła do mnie. Bez słowa uklękła obok mnie i powoli zaczęła mnie ssać, doprowadzając mnie do takiego stanu jak za pierwszym razem, kiedy pieprzyłem Charmaine. Kobieta pchnęła mnie na plecy i usiadła na mnie okrakiem, powoli opuszczając się na mojego sztywnego penisa. Bardzo powoli wzięła mnie do siebie i prawie ostrożnie zaczęła się poruszać, jakby bała się, że może mnie skrzywdzić.

Opierając ręce na mojej klatce piersiowej, poruszała swoimi pysznymi biodrami w górę iw dół hipnotyzującym ruchem. To było magiczne widzieć, jak mój kutas znika w niej i za każdym razem wychodzi bardziej mokry.

Charmaine zaczęła jęczeć, podobnie jak kobieta, która była pod nią. Zbliżali się do punktu kulminacyjnego. Zauważyłem, że kobieta, która mnie pieprzyła, też się tam dostała. Jej cipka prawie zacisnęła się na moim kutasie, zasysając mnie. To było niesamowite uczucie. Charmaine krzyknęła, jej ciałem wstrząsały konwulsje. Kobieta, którą była, kurwa, jęknęła. Ten na mnie spadł na mojego fiuta i ścisnął. ja też przyszedłem.

To było szalone. Czułem się, jakbym przeżywał wszystkie cztery orgazmy, pozostawiając mnie z zawrotami głowy i bez tchu. Trzymałem biodra kobiety tam, gdzie były. Nie chciałem, żeby zdejmowała ze mnie swoją cipkę. Ona nie. Powoli poruszała biodrami, przedłużając uczucie przyjemności dla nas obojga, aż w końcu mój kutas ustąpił i zaczął się kurczyć.

Kobieta wstała, zostawiając mnie na ziemi. Charmaine podeszła i położyła się na mnie. Uwielbiałem czuć jej smukłe ciało i to, jak jej cycki naciskały na moją klatkę piersiową. – Dobrze się spisałeś. Może znów cię tu przyprowadzę – powiedziała i uśmiechnęła się.

Wsunąłem ramiona wokół jej nagiego ciała i położyłem ręce na jej tyłku. – Chciałbym. Ale co się właśnie stało? Zaplanowałeś to?

„Zrobiłem to, ale nie tak, jak myślisz. Bezpiecznie jest powiedzieć, że jestem Królową Wróżek. Zapomnisz wkrótce po tym, jak opuścimy to miejsce. następna Matka Wróżka. Co właśnie zrobiłem. Charmaine stoczyła się ze mnie i wstała. – Chodź. Wstawaj, powinniśmy wrócić i znaleźć nasze ubrania.

Wyciągnęła rękę, więc wziąłem ją, wstałem i poszedłem za nią przez las, z powrotem do miejsca, gdzie się rozebraliśmy.

Kiedy z powrotem założyliśmy nasze rzeczy do biegania, przypomniałem sobie, jak uprawiałem z nią wspaniały seks. Nie mogę się doczekać, aby znowu to mieć.

Inne opowowiadania:

Jak bardzo podobała Ci się historia?

Kliknij w gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena: 0 / 5. Liczba głosów: 0

Brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni to opowiadanie.