Pozwolenie na ruchanie żony mojego przyjaciela

Mój Boże, ona jest gorąca. Jacquie stała samotnie w tłumie darczyńców podczas zbiórki pieniędzy. Przeskanowała przepastny pokój, szukając kogoś, kogo znała, kiedy zobaczyła, że ​​się na nią gapię. Oboje się uśmiechnęliśmy, a ja przechyliłam się łokciem.

Jest żoną mojego dobrego przyjaciela. Jak z nią skończył, nigdy się nie dowiem. Może pieniądze? To była tajemnica, ponieważ była poza jego ligą.

„Cześć Jacquie, czy John jest z tobą?”

“Nie. Wyjechał służbowo w ten weekend. Jesteś tu z kimś?

„Nie, biegnę sam. Ponownie. Bycie singlem czasami nie daje rady”.

Przyjmowałem Jacquie. Jest oszałamiającą trzydziestotrzyletnią kobietą, ale dziś wieczorem była wyjątkowo zadyszana. Stała szczupła, mierząc 170 cm, z brązowymi, prostymi włosami do ramion, zgrabnym i zgrabnym tyłkiem oraz piersiami, które były idealne dla jej rozmiaru, 34 C, była właścicielką pokoju. Aby pokazać swoje ciało, miała na sobie jedwabne pończochy kabaretki i czerwoną koktajlową sukienkę z rąbkiem, który był krótki, ale nie zdzirowaty, i obcasy, które podkreślały jej łydki.

Nie jestem garbaty, ale w wieku pięćdziesięciu lat moje włosy siwieją i przerzedzają się, a moje mierzące 170 cm ciało jest pokryte bliznami po pracy fizycznej, głównie za granicą dla rządu. Jestem poręcznym typem faceta.

– Chcesz coś do picia? – zapytałem.

– Białe wino byłoby cudowne – powiedziała. Patrzyła, jak odchodzę i wkrótce miałem w ręku dwa drinki.

Przechodząc przez tłum, zauważyłem, że pisze SMS-a. “Wszystko w porządku?” Zapytałam.

“TAk. John zastanawiał się, czy jestem na zbiórce pieniędzy i kto tu był. Dałem mu znać, że miałem szczęście i wpadłem na ciebie, moją de facto randkę.

Podałem jej wino, wznieśliśmy toast i kilka sekund później zadzwonił jej telefon. To był ewidentnie John.

„Mam na sobie moją czerwoną koktajlową sukienkę i szpilki. Wyglądam świetnie.

Sprawdź:   Moje pierwsze ekshibicjonistyczne doświadczenie - Sex Erotyczne Opowiadania

– Tak, Frank też uważa, że ​​świetnie wyglądam – powiedziała, mrugając. – Zgadnij – odpowiedziała. “Nie. Nie tak. Majtki są zawsze opcjonalne, prawda?

Jasna cholera. Moje uszy nastroiły się na to. Patrzyła na mnie, prawie się śmiejąc, kiedy ja odwzajemniłem spojrzenie, nieco oszołomiony.

„Jestem prawie pewna, że ​​Frank uważa, że ​​wyglądam całkiem seksownie” — powiedziała mu. Kiwałem głową. Kilka sekund później: „Cóż, nie jestem pewien, ale założę się, że tak”. Pauza. „Ok, oto on”, a potem podała mi telefon. „Jan chce z tobą porozmawiać”.

„Hej, John”.

„Czy Jacquie wygląda seksownie?”

“Absolutnie.”

„Chcesz ją przelecieć? Mówię poważnie, przeleciałbyś ją?

Nie mogłem uwierzyć w to, co słyszałem. Zatrzymałem się na sekundę i wyjąkałem: „Zdecydowanie bym ją przeleciał. Jest najgorętszą kobietą w pokoju.

„Masz moje pozwolenie, a teraz oddaj telefon Jacquie”.

“Ok kochanie.”

“Ja też cię kocham.”

“Będę.”

“Do widzenia.”

Rozłączyła się i bez słowa schowała telefon do torebki. Złapała mnie za rękę i wyprowadziła z pokoju na korytarz.

„Lepiej mnie pieprz, potrzebuję tego. A ja chciałam cię przelecieć od lat – powiedziała rzeczowo. Byliśmy teraz sami na korytarzu.

– Pocałuj mnie – rozkazała. I zrobiłem. Złapałem ją za głowę i pocałowałem głęboko, nasze języki tańczyły. Sięgnęła w dół, dotknęła wybrzuszenia w moich spodniach i zachichotała. “O mój. Co my tu mamy? Lepiej zerżnij mnie tym wielkim kutasem, i to szybko – wyszeptała.

W tym samym czasie zobaczyliśmy łazienkę i szybko przeprowadziła mnie przez drzwi, zamykając je. Całowaliśmy się mocno, moje ręce na jej piersi, drugie na jej tyłku. Kiedy próbowałem nas zepchnąć do siebie, ona walczyła o rozpięcie mi paska, a potem rozpięcie suwaka. Mój kutas wyskoczył, a ona opuściła moje szpony, gdy uklękła i natychmiast połknęła całe moje mięso.

Sprawdź:   Dołek

Ssała z rezygnacją, rozkoszując się moją twardością, ssąc i kręcąc językiem po główce, a potem połykając mnie w całości. Kołysząc głową w górę iw dół, chwyciła moje jaja i delikatnie je ścisnęła. Włożyłem palce w jej włosy i pieprzyłem ją w twarz. Zakrztusiła się i ślina spłynęła jej po brodzie. Jej wolna ręka zsunęła się w dół i zrobiła sobie palcówkę, jęcząc na mojego fiuta.

Po kilku minutach chwyciła mój trzonek, pogładziła go, spojrzała w górę i powiedziała: „Pierdol mnie, potrzebuję, żebyś mnie pieprzył”.

Podniosłem jej sukienkę i zobaczyłem, że ma na sobie pas do pończoch, który podtrzymuje pończochy i nie ma majtek. Po prostu gładka, ogolona cipka. Mój kutas był wycelowany w jej mokrą szparkę. Przyciągnęła mnie do siebie i namiętnie pocałowała. – Po prostu mi to daj – zażądała.

Główka mojego penisa prześlizgnęła się obok jej opuchniętych ust i przebiłem ją całą długością. Uwolniłem pierś z jej sukienki i ugryzłem jej sutek. Trzymała moją głowę i jęczała.

Oparła się o umywalkę, żeby się wyprostować, gdy raz po raz w nią wnikałem. Wzięła jedną rękę i wściekle pogładziła swoją łechtaczkę. Biłem ją z całych sił. Mój tyłek był napięty, mój kutas był pełny, gruby i nabrzmiały, a ja pieprzyłem się z najpiękniejszą kobietą na świecie. Jej soki spływały po moim kutasie i jej nodze. Wciąż dotykała swojej łechtaczki i wykrzyknęła: „Idę do spermy Franka! Pierdolić! TAk! Mam zamiar spuścić się na twojego kutasa.

„Ja też mam zamiar dojść!”

„Spuść się we mnie Frank! Rozmnażaj mnie! Wypełnij mnie swoją spermą!”

Zaczęła się trząść i poczułem jak jej cipka chwyta mojego fiuta. „Dochodzę. O Boże, nie przestawaj!”

Mocno pchnąłem i wstrzyknąłem strumienie nasienia do jej macicy. „Fuuuuu!” burknąłem.

Chwyciłem ją mocno i trzymałem przez kilka dodatkowych chwil. Mój puls przyspieszył i byłam mokra od potu.

Sprawdź:   Moje Nagie Dni Ch. 01

– To było niesamowite, Franku. Zawsze wyobrażałem sobie, że będzie dobrze, ale to było niesamowite”.

„Nigdy nie myślałem, że kiedykolwiek będę cię pieprzył. Masturbować się, tak, ale tak naprawdę pieprzyć cię? To nigdy nie było możliwe”.

– Wynośmy się stąd – powiedziała. – Mamy cały weekend do zaplanowania.

Inne opowowiadania:

Jak bardzo podobała Ci się historia?

Kliknij w gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena: 5 / 5. Liczba głosów: 1

Brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni to opowiadanie.