W tylnym rzędzie lotu z czerwonymi oczami – Sex Erotyczne Opowiadania

Wysłałem Jackowi SMS-a, że ​​jestem w samolocie, wciśnięty między młodego mężczyznę w przejściu i kobietę w moim wieku, która wzdychała przez okno. „Zmienili moje miejsce. Jestem w ostatnim rzędzie.

“Zmieniłem to. Spodziewam się zdjęć.”

Głos kapitana kazał stewardom przygotować się do odlotu.

„Nie zmuszaj mnie do tego”.

„Nie zmuszam cię do niczego. Kocham Cię.”

Ja też go kochałam. Nigdy, przenigdy nie zmuszał mnie do robienia czegokolwiek, ale zawsze robiłam to, o co prosił. Nigdy, przenigdy nie odważyłam się nie.

Nie lubię latać. Nienawidzę latania w nocy. Kobieta z okna zerknęła przelotnie w moim kierunku, po czym zakryła się maską do spania i pod słuchawkami, gdy zgasły światła w kabinie. Zastanawiałem się, ile czasu minie, zanim zaśnie. Czy wtedy zauważy moją rękę na jej kolanie, po wewnętrznej stronie uda lub głaszcząc jej cipkę po jej legginsach? Nie, zbyt często latała w ten sposób. Najprawdopodobniej po prostu przesunie się we śnie, może uderzy powietrze lub w najlepszym razie podrapie swędzenie, które zostawiłabym między jej nogami.

Uwaga mojego drugiego współlokatora była już skupiona na grze, światło z jego telefonu migotało na jego pozbawionej zarostu twarzy. Nie rozpoznałem grafiki na jego koszulce, jego spodenki w kolorze khaki były zbyt luźne, by stwierdzić, co jest pod spodem, a jego niewidoczne skarpetki wystawały z krawędzi pozornie nowych tenisówek. Dobrze pachniał. Pachniał nowością. Przerzuciłem przez głowę kilka scenariuszy, aby w swobodny sposób dowiedzieć się o jego wieku – zbyt młody byłby zbyt zły.

Nigdy nie byłem dobry w small talk. “Przepraszam? Ile masz lat?”

Choć oczywiście zdziwiony tym pytaniem, odpowiedział mi jego młodość. “Mam siedemnaście lat.”

– Ach – powiedziałem i wyciągnąłem tablet z torby. Spodziewał się więcej rozmowy, nie otrzymał żadnej i wrócił do swojej gry. Nie wiedziałem, czy jego wiek utrudni mi zadanie, czy nie. Musiałem to jednak zrobić i przez następne pół godziny zastanawiałem się nad swoim podejściem.

Kobieta po mojej lewej delikatnie chrapała pod maską. Nastolatek po mojej prawej odchylał się do tyłu z zamkniętymi oczami. Uniosłem wspólny podłokietnik i uderzyłem moim ramieniem o jego, aby upewnić się, że się obudził. Kiedy spojrzał w moją stronę, zignorowałam go i ściągnęłam pasek mojej sukienki maxi z ramienia i przeciągnęłam ramię. Mój łokieć dźgnął go w ramię, gdy próbowałam zdjąć stanik. Walczyłam z uśmiechem na jego wyraz twarzy, kiedy odkrył mój odkryty cyc. Zarzuciłam na nogi mój czarny stanik z falbankami i podciągnęłam sukienkę. – Nie masz nic przeciwko, prawda?

Sprawdź:   Judy i Bob Rozdział 12

Jego głowa kołysała się w przód iw tył, co oznaczało „nie”.

“Dzięki. Nienawidzę tych rzeczy. Chyba go nie potrzebuję, prawda? Odwróciłam się lekko w jego stronę, żeby mógł zobaczyć moje sutki wystające z cienkiej tkaniny. Kłamałem. Potrzebuję jednego.

„Um. Chyba.”

Poklepałam go po kolanie, zostawiłam tam rękę i na chwilę zapomniałam o czarnej koronce, żeby mógł przetworzyć to, co się dzieje. – Och, przepraszam – powiedziałam, podnosząc stanik do poziomu oczu, potrząsając nim, gdy mówiłem. „Nigdy nie myślę o tym, żeby je odłożyć, kiedy je zdejmuję”. Wsadziłem go w nogawkę jego szortów. – Powinieneś zobaczyć moją sypialnię. Wszędzie biustonosze, majtki i sukienki. Nie mogę się doczekać, kiedy zdejmę te rzeczy. Nie musiałem sobie wyobrażać, co o tym myślał. Jego szorty nie były w końcu takie luźne. „Nie możemy tego zrobić tutaj, prawda?” Zaśmiałem się z mojego stwierdzenia oczywistości i bawiłem się włosami na wewnętrznej stronie jego uda.

Próbował znaleźć dom dla swoich rąk, więc podałam mu telefon z jego kolan. „Powinieneś jeszcze trochę pograć”. Wydawał się czuć ulgę i wrócił do swojej gry, chociaż zamarł, a gra wydała niegrzeczny dźwięk, kiedy zaczęłam masować zdrowe wybrzuszenie w jego szortach. “Masz dziewczynę?”

“Nie.”

“Naprawdę?” Byłem szczerze zaskoczony.

Jego oczy nie opuszczały gry. „Miałem jednego, ale ona ze mną zerwała”.

Mocno ścisnęłam jego kutasa. – Cóż, myślę, że jest głupia. Kontynuowałem z bardziej entuzjastycznym masażem. „Czy ona kiedykolwiek to dla ciebie zrobiła – pocierała cię w ten sposób?” On głupio skinął głową. „Na szortach czy pod spodem?”

“Pod. Czasem.”

“Dobry.” Rozpiąłem i rozpiąłem jego spodenki. Tuż pod paskiem jego bokserek znajdowała się ciemna plama. Położył mi przedramię na dłoni, kiedy próbowałam go wyłowić. „Nie martw się, nikt nas nie widzi”. Dałem mu chwilę, żeby mi uwierzył i wypuściłem jego grubego kutasa z więzienia. Nabrałem kroplówkę z jego czubka i owinąłem wokół niego rękę.

Sprawdź:   Dom kazirodztwa: Rozdział 4

„Musisz być z tego bardzo dumny – bardzo dumny.” Mocniej nim szarpnąłem. – Powiesz mi, jeśli cię skrzywdzę, prawda? Telefon wciąż był w jego rękach, ale jego palce się nie poruszały. „Daj mi znać, kiedy będziesz gotowy. Nie chcemy narobić bałaganu”.

Zagubiony, położył telefon na siedzeniu i zamknął oczy. Opuściłem jego tacę i włożyłem pod nią telefon. Błysk przeszedł niezauważony. Zaczął chrząkać, więc zakryłem go drugą ręką, żeby uchwycić odrzut za odrzutowcem – za odrzutowcem. Kiedy w końcu skończył, szturchnęłam go, żeby pokazał, co zrobiliśmy. “Dobra robota!”

Spojrzał na kałużę w mojej dłoni, a potem poszukał niechcianych widzów. Znowu go szturchnąłem. „Mówiłem ci, żebyś się odprężył”. Żałuję, że nie mogłam zrobić zdjęcia jego twarzy, kiedy zlizywałam jego spermę z ręki i pokazywałam mu to, trzymając się mojego języka, ale zrobiłam sobie selfie z wystającym obciążonym językiem. Połknęłam to wszystko (zajęło to kilka prób) i pokazałam mu moje puste usta przed zrobieniem kolejnego selfie.

Pochyliłam się bliżej, żeby mógł poczuć jego spermę w moim oddechu. „Podobało ci się to? TAk? Cóż, zrobimy to ponownie”. Drażniłam moją sukienkę i aż do odsłonięcia pasujących stringów. Zrzuciłem go, wsadziłem do jego kieszeni i zrobiłem pokaz, pocierając palcem w górę iw dół łysiny. Nie otwierałem oczu i pytałem o jego dziewczynę. „Czy kiedykolwiek się z nią bawiłeś? Czy jej cipka była gładka jak moja? Myślę, że tak jest lepiej, prawda?

“UH Huh.”

Opuściłam spódnicę z powrotem. “Może innym razem.”

Może jego kutas znów stał się twardy, a może nigdy nie zmiękł, ale użyłem jego resztek spermy, by pogłaskać go jeszcze mocniej. „Założę się, że masz tam o wiele więcej, prawda?” Tym razem nie odwrócił wzroku, a jego oczy błagały mnie, żebym szła dalej. Opuściłem pasek, aby znów wyskoczył cyc, i potarłem mokrą plamę na kolanach. Biedny kochany nie wiedział, gdzie szukać. Walnęłam go mocniej i pocierałam się mocniej, aż nie mogłam tego znieść i podciągnęłam sukienkę z powrotem. Wsadziłem kilka palców w moją cipkę, czego nie powinienem robić, ale nie obchodziło mnie to. Stłumiłem jęk, kiedy doszedłem do szczytu i przez cały czas nie przestałem go szarpać.

Sprawdź:   Dawca spermy (część druga)

Wymamrotał: „Idę, będę”, co było moją wskazówką, by podnieść tacę i wciągnąć swojego drżącego kutasa do ust. Kolejny ładunek, kolejne selfie i byłem zadowolony z innej dobrze wykonanej pracy. Złapałam stanik i wepchnęłam go do torby. „Zarobiłeś majtki. Teraz się zakryj. Tu są ludzie.

Zainscenizowałem zdjęcia do wysłania później i udało mi się zdrzemnąć się przez resztę lotu. Nie było potrzeby angażowania żadnego z fotelików, kiedy byliśmy w powietrzu, więc nie zrobiłem tego. Wylądowaliśmy, wysłałem swoje teksty i zdjęcia i niecierpliwie czekałem na odlot. Jedyną inną rzeczą, jaką kiedykolwiek powiedziałem młodemu kutasowi siedzącemu obok mnie, było: „Czy miałbyś coś przeciwko, gdybym wysiadł pierwszy?”

Jack czekał na mnie i załadował moje torby do bagażnika, gdy wsiadłem na siedzenie kierowcy. Jego spodnie były opuszczone, zanim opuściliśmy teren lotniska. Powiedziałem mu prawie wszystko, kiedy okładał się pięściami. Oblizałem usta, ale ich nie dostałem.

Ciężko oddychając, zapytał, dlaczego wysłałam dwa zdjęcia moich ust pełnych spermy. Spojrzałem z kamienną twarzą i powiedziałem mu. „Przyszedł dwa razy. Znasz zasady.

Jackowi zajęło trochę czasu ponowne masturbowanie się. – Musiałeś znaleźć cholernego dzieciaka, prawda?

„Nie moja wina, nie mój problem. Ty wybrałeś miejsce.

Zbliżał się, a my prawie do wyjścia. „Czy mogę się tym podzielić?” Zgodził się, a ja położyłam się na ramieniu. Zrzuciłam górę sukienki, podciągnęłam rąbek sukienki, a on wepchnął się we mnie, gdy przejeżdżający kierowcy trąbili.

„Nie nosisz majtek”.

„Dał mi napiwek, ja dałem mu napiwek”. To tylko wydawało się sprawiedliwe.

Inne opowowiadania:

Jak bardzo podobała Ci się historia?

Kliknij w gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena: 0 / 5. Liczba głosów: 0

Brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni to opowiadanie.