To było bardzo gorące lato w 1976 roku, a ja byłam siedemnastolatką pełną szalejących hormonów. Pewnego dnia wyjrzałem przez okno sypialni z widokiem na ogrody i zauważyłem leżak na sąsiednim patio. Nie zauważyłem tego wcześniej i zdałem sobie sprawę, że będzie tam dla mojego sąsiada. Miała około trzydziestki i była krągła, co mi się podobało. Pomysł zobaczenia, jak się opala, podniecił mnie, więc mniej więcej godzinę później spojrzałem ponownie i zobaczyłem, jak czyta książkę w dwuczęściowym kostiumie kąpielowym.
Ostrożnie wysunąłem mojego sztywnego fiuta i zacząłem masować. Chociaż nie było to bezpośrednio widoczne, wyobraziłem sobie jej cipkę i sutki pod niebieską szmatką. Fantazjowałam o dotykaniu jej, a nawet lepszym wejściu w ten gorący, ciepły seks. Zabrakło mi tchu i poczułem, jak moja namiętność rośnie, więc wkradłem się do własnego pokoju i pozwoliłem się rozerwać. Nie minęło dużo czasu, zanim mój kutas wypuścił strumienie gorącej spermy.
Zdarzyło się to jeszcze kilka razy w ciągu następnych kilku tygodni, ale teraz nabrałam pewności siebie, więc zamiast wyjść z wolnego pokoju, zostałam, masturbowałam się i przyszłam, gdy patrzyłam.
W miarę upływu dni zauważyłem jednak ku mojej radości, że ma na sobie nieco mniejszy kostium. Mniej więcej za trzecim czy czwartym razem, kiedy się zaspokoiłem, żar namiętności stał się zbyt duży i jęknęłam. Z uczuciem paniki na wypadek, gdybym właśnie się zdradziła, szybko uciekłam od okna i po cichu wróciłam do sypialni.
Nastąpiła mała przerwa w tej zabawie, gdy sąsiedzi wyjechali na wakacje. Jednak w następnym tygodniu po ich powrocie Summer zmieniła się z gorącej fali w wspaniałą falę upałów. Z pewnością chciałaby w tym złapać promienie słoneczne?
Wcześniej tego dnia mijaliśmy się na wspólnej ścieżce między naszymi domami. Przywitała mnie uśmiechem i skomentowała, jak wspaniały był ten dzień. Mogłem powiedzieć, że się zarumieniłem, jak nastolatki, i byłem bardzo pewien, że to zauważyła. Z mieszanymi uczuciami strachu i podekscytowania obserwowałem powrót leżaka, a później tego samego dnia wrócił.
Cicho stałem przy oknie i wyjrzałem. Na małym stoliku leżała książka z dzbanem napoju i szklanką. Po krótkim oczekiwaniu wyszła i och! rozczarowanie, miała na sobie kaftan zamiast bikini. Był długi, płynny i niewiele pokazywał, ale potem zdałem sobie sprawę, że jest czysty. Słońce przeświecało i zdałem sobie sprawę, że to wszystko, co miała na sobie. Mój oddech zmienił się w podekscytowany dyszenie, gdy sytuacja była jeszcze bardziej ekscytująca. Walczyłam, żeby stłumić hałas, żeby się nie zdradzić.
Wtedy to się stało. Sięgnęła po torebkę i wyciągnęła butelkę śmietanki. Kaftan został zabrany za rąbek i podniesiony. sapnąłem; była teraz naga. Zastosowano krem. Gdy patrzyłem, głaszcząc mojego niezwykle twardego kutasa, gdy przesuwała dłońmi po piersiach, tułowiu i nogach, byłem w niebie. Starałam się nie spuszczać szybko; to po tylu tygodniach było rzadką możliwością i chciałem to jak najlepiej wykorzystać.
Potem, tak jak myślałem, że nie mogło być lepiej, tak się stało. Sięgając po torbę ponownie wyciągnęła mały, ale błyszczący wibrator. Zaczęła przesuwać dłońmi po piersiach i drażniła się zabawką. Zaczęła cicho jęczeć, gdy jej namiętność rosła. To stawało się intensywne i kilka razy prawie przyszedłem. Obserwując każdy ruch, zauważyłem, że jej plecy wyginają się w łuk i jej rytm przyspiesza. Odrzuciła głowę do tyłu i jęknęła, gdy eksplodowała orgazmem. Tak jak ona. chwila mnie przewróciła i również wystrzeliłem wielkie zrywy na podłodze pokoju wolnego. Nie mogłem się powstrzymać i głośno jęknąłem.
Przez chwilę spanikowałem. Czy zniszczyłem moją przykrywkę? Czy miała teraz nałożyć na siebie zasłonę i wpaść do środka? Nie. Kiedy leżała, odzyskując przyjemność, której właśnie doświadczyła, uśmiechnęła się, odwróciła głowę w stronę okna, w którym byłam, posłała mi całusa, a potem wstała i przebrała się, zanim wyszła posprzątać.
To się nigdy więcej nie powtórzyło. Albo byłem zajęty gdzie indziej, albo pogoda nie sprzyjała leżeniu na zewnątrz. We wrześniu rozpocząłem szkolenie i i tak nie miałem już wolnych dni tygodnia na oglądanie. Jeśli kiedykolwiek ponownie weszliśmy na wzajemną ścieżkę, to było tak, jakby nic się nie wydarzyło.
To była dobra lekcja życiowa, ponieważ kilka razy, odkąd moja ścieżka skrzyżowała się z przyjacielem do zabawy, parą swingersów lub kimś takim w prawdziwym świecie, byłam w stanie zachować spokój i nie wpuszczać tych, których ostatnio plułeś upieczona pani lub obserwowała, jak twoja żona zaspokajała swoją siostrę (stało się) jest bezcenne.
W końcu wszyscy lubimy zachować tajemnice samych siebie.