Wyobrażając sobie finał jej wieczornego wyjścia

Trish ponownie weszła do pokoju gościnnego, a odgłosy zderzenia dwóch ciał dotarły do ​​uszu Brada, zanim jeszcze je zobaczył. „Hej, Betsy” — mruknęła Trish i skierowała aparat w stronę łóżka. „Twój mąż chce popatrzeć”.

„C-co?” Betsy westchnęła. Podniosła wzrok na aparat, jej twarz wykrzywiła się na wpół w szoku, na wpół w zadowoleniu. “O Boże. Kochanie, tak mi przykro.

Brad eksplodował. Jego żona leżała naga na plecach, z nagimi cyckami opadającymi na piersi, miękkim brzuchem nieco bardziej płaskim w pozycji poziomej, szerokimi udami szeroko rozstawionymi, odsłaniającymi przystrzyżoną mufkę szorstkich brązowych włosów. Taka wizja wystarczyła, by zepchnąć go z krawędzi. Ale była też druga połowa tego wszystkiego. Równie nagi, dobrze zbudowany mężczyzna między tymi grubymi nogami, mięśniami wyraźnie zarysowanych i imponujących mięśni klatki piersiowej i bicepsów, a masywną brązową kiełbasą uderzającą w szparkę Betsy, głęboko zakopaną i wbijającą się i wysuwając młotem pneumatycznym szybkimi i potężnymi pchnięciami. Ten obraz wystrzelił na zewnątrz budującą się spermę wewnątrz Brada, jej kulki wypluły i spłynęły z powrotem na jego brzuch, trzonek, jądra i uda.

Jednak nawet po tym wszystkim nadal pozostał twardy, a jego mały dzięcioł unosił się jak odległa chmura w kształcie grzyba. Oddychając ciężko, wznowił głaskanie.

— Nie przepraszaj go — zadrwiła Trish. Zbliżyła telefon do pary na łóżku, ale Brad dostrzegł jej odbicie w lustrze po drugiej stronie pokoju. Była pochylona nad brzegiem materaca, Dale brał ją od tyłu. Odrzuciła głowę do tyłu i przygryzła wargę, po czym odwróciła się z powrotem do Betsy. – Powinien cię przeprosić.

– Ale ja… zdradzam go.

“Dobry.”

Brad głośno jęknął, a jego żona jęknęła i zacisnęła prześcieradła, wykręcając je w pięściach. Jej cipka musiała być mokra od tego, jak łatwo pieprzył ją duży brązowy kutas nieznajomego. Z każdym uderzeniem jego bioder, każdym zanurzeniem jego penisa w jej głębię, jej ciało trzęsło się i drżało, falując erotyzmem. Nigdy nie wyglądała na gorętszą.

– Powiedz jej – powiedziała Trish z westchnieniem i uśmiechem. – Nie, jeszcze lepiej, pokaż jej. Trzymaj kamerę na swoim żałosnym małym fiucie i powiedz swojej żonie to, co powiedziałeś mnie.

Miękkie brązowe oczy, zamglone z podniecenia, spotkały jego własne, zamglone pożądaniem. Palcami dotykając bolącego penisa, Brad czule i tęsknie patrzył na swoją żonę… a potem obrócił aparat. Betsy pisnęła i wygięła plecy w łuk, wypychając biodra w stronę penisa nieznajomego. „Zasługuję na to, by mnie oszukiwać” — powiedział Brad, a jego pulchny brzuch i mały dzięcioł wypełniły ekran. – Przykro mi, że przez całe życie musiałeś zadowalać się moim małym fiutem.

“Widzieć?” – powiedziała Trish, jej kąśliwy głos przepełniony był spełnioną radością. „Jego żałosny mały kutas to uwielbia”. Pochyliła głowę, ciemne włosy zakryły jej twarz, gdy cieszyła się, jak kutas jej męża ją niszczy. „Boże, powinieneś pieprzyć się z drużbą Dale’a, kiedy miałeś okazję, zamiast marnować kolejny rok na to cholerne gówno”.

Sprawdź:   Ogród; Spotkanie 2:3

Betsy jęknęła, a Brad jęknął, ogarnęło go ciepło.

„Lubisz to wiedzieć, prawda? Że prawie doprowadziłem twoją żonę do zdrady na moim ślubie. Tempo palców Brada na jego krótkim trzonku odpowiedziało za niego, a Trish uśmiechnęła się złośliwie przez lustro. „Wiem, że czuła jego wielkiego kutasa podczas powolnych tańców i to ją podniecało. Prawie sprowadził ją z powrotem do swojego pokoju hotelowego… ale potem wymknęła się tobie. Przynajmniej ta noc doprowadziła mnie do tego, że w końcu zmusiłem ją do przyznania się, jakim byłeś pieprzonym rozczarowaniem.

Z ust jego żony wydobył się pełen napięcia jęk; dźwięk zakłopotania z dozą podniecenia. Brad powtórzył podobny pomruk i wydyszał: „Tak?”

„Uh-huh” powiedziała Trish, jej odpowiedź była spleciona z przyjemnością i ledwo słyszalna za ciężkimi dźwiękami pieprzenia w pokoju gościnnym. Brad wpadł w spiralę deprawacji, słysząc, że jedna z najlepszych nocy seksualnych w jego życiu była najgorsza dla jego żony. – Powiedz mu, Betsy – nalegała Trish. Oczy Brada przewróciły się do jego głowy nad jego mrocznymi fantazjami wkraczającymi w rzeczywistość. „Spójrz na niego, jak bije tego nieudanego koguta. On chce to usłyszeć. Musi to usłyszeć. Powiedz mu.”

Przez kamerę jego żona obserwowała, jak gładzi swojego kutasa. Przyjrzała się jego niechlujnemu i lepkiemu stanowi, podświadomie porównała jego pulchny brzuch i maleńkiego penisa do umięśnionego ciała i grubej brązowej kiełbasy, które ją zniewalały, chłonęła podniecenie męża wywołane jej nielegalną i cielesną zdradą. Jej niechętny i zawstydzony wyraz twarzy zmienił się w przesiąkniętą serotoniną uległość.

“To prawda. Tak długo próbowałem temu zaprzeczyć, ale tamtej nocy, nngghh, pozostawiłeś mnie tak niespełnioną. Wyobraził sobie Betsy leżącą na łóżku w pokoju hotelowym po tym, jak się zwinął, obudzona i napalona. Zastanawiał się, czy zrobiła sobie palcówkę, myśląc nie o jego bezużytecznym kutasie, ale o tym kutasie drużby, który napierał na nią podczas powolnego tańca. „Kiedy kilka miesięcy później rozmawiałem o tym z Trish, powiedziała: ooch, powiedziała, że ​​zawsze podejrzewała, że ​​jesteś do niczego w łóżku”. Oczy Betsy zatrzepotały. „Powiedziałem jej, ach, powiedziałem jej, że ma rację i… ona o tym nie wie, ale… zmusiło mnie to do przyznania się”.

Trish i Brad jednocześnie krzyknęli z rozkoszy. Perwersyjne dźwięki owinęły ciężkie łańcuchy wokół rdzenia Betsy i wciągnęły ją głębiej.

„Od tamtej pory za każdym razem, gdy mówiła coś o tobie, słuchałem jej więcej. Zgadza się ze wszystkim, co o tobie powiedziała. W lustrze ciemnowłosy diabeł błysnął zadowolonym z siebie uśmiechem, rozkoszując się wiedzą, że pomogła zepsuć ich małżeństwo i sprowadzić Betsy na tę ścieżkę. Ten, który kończył się tutaj, na plecach, z rozstawionymi grubymi udami i kutasem innego mężczyzny w jej dziurce. „Nigdy nie chciałam przyznać, jak mały był twój kutas, ale po ślubie Trish, a teraz Vikram,” wydyszała Betsy, potężny pchnięcie od wreszcie zidentyfikowanego nieznajomego kołyszącego jej ciałem, „nie mogę dalej udawać. Jest taki mały.

Sprawdź:   Zużyty przez ogień

– Dobrze jest w końcu usłyszeć, jak to mówi – syknęła Trish. „Czyż nie?”

– Tak – jęknął Brad, a jego oślizgłe na penisie palce machały gorączkowo. Nawet pomimo tego, jak seksownie wyglądała Betsy – naga, ułożone włosy rozrzucone pod nią, wielki kutas rozciągający jej cipkę – jej upokarzające słowa podnieciły go bardziej niż cokolwiek innego. – Zmarnowała tyle czasu na mojego żałosnego kutasa.

– Naprawdę – zgodziła się Betsy. – Przez to prawie żałuję, że się z tobą ożeniłem. To proste stwierdzenie wystarczyło Trish. Manipulująca minx przewróciła oczami z powrotem do głowy i doszła do penisa Dale’a. W innych okolicznościach obserwowanie, jak mięśnie najlepszej przyjaciółki jego żony napinają się i stają się bardziej wyraziste, gdy dochodzi do orgazmu, mogłoby zwrócić uwagę Brada, ale w tej chwili liczyły się dla niego tylko obelgi wypluwające się z ust Betsy. „Nie mogę uwierzyć, że do tej pory jedynym kutasem, który był we mnie, było to małe coś”.

Trish opadła na materac po swoim orgazmie. Dale nadal ją uderzał, ale jej policzek leżał teraz przyciśnięty do miękkiej pościeli, a telefon trzymała pod niższym kątem. Zmiana umieściła ciało Betsy głównie w polu widzenia, ale pozostawiła twardą sylwetkę Vikrama i potężnego kutasa poza ekranem. Dało to również Bradowi zbliżenie na duże cycki jego żony, jej duże uda i, co najważniejsze, jej pełną pożądania twarz. Nie widział penisa, który doprowadzał ją do poziomu przyjemności, którego on nigdy nie mógł widzieć, tylko samą przyjemność. Wokalizowane w jej kłujących wypowiedziach i okrzykach namiętności.

„Kiedyś myślałem, że to lubię. Ale to tylko dlatego, nnnggh, że nie wiedziałem nic lepszego.

– Wiedziałem, że jesteś dziewicą, kiedy cię zaprosiłem – wypalił Brad. Sekretne myśli, które tak długo chował, wytrysnęły z niego. Cała niepewność i zwątpienie wylewają się niekończącym się strumieniem jak precum. „Nie chciałem, żebyś doświadczył innego faceta, ponieważ wiedziałem, że mój krewetkowy kutas nie może się z nim równać. To także dlatego tak długo nie naciskałem na nic seksualnego. Brad chrząknął, sama myśl o tym, co miał zamiar powiedzieć, prawie doprowadziła go do szczytu. „To nie dlatego, że byłem miły. Chciałem tylko, żebyśmy spotykali się na tyle długo, żebyś ze mną nie zerwał, gdy zobaczyłbyś, jaki jestem mały.

Przez kilka sekund jedynymi dźwiękami było rozbawione „Wow” Trish i rytmiczne uderzenia czterech ciał pośród cielesnych rozkoszy. Potem Betsy spojrzała na niego oczami kobiety, która się zmieniła, z nutą pogardy, którą zawsze widział w Trish, groźnie wyglądającej w spojrzeniu jego żony. – Powinienem był, ty popieprzony frajer. Przynajmniej teraz wiem, jak czuje się prawdziwy kutas i nigdy nie wrócę do twojego małego, żałosnego fiuta wielkości krewetki.

Sprawdź:   Zabawa w bungalowie na plaży, część 2

Betsy sapnęła, odwracając wzrok od męża i kierując się w stronę kutasa wypełniającego jej cipkę. „Boże, on jest taki duży”. Szybkość Vikrama sięgnęła zenitu, a ona jęczała i sapała, pędząc w kierunku czegoś, czego Brad nigdy jej nie mógł dać. – Udawałam każdy orgazm, jaki kiedykolwiek miałam z tobą – powiedziała, jej oddech był szybki i płytki. „Ani razu nie doprowadziłeś mnie do orgazmu.” Jej grube uda rozszerzyły się jeszcze szerzej, a Brad mógł dostrzec choćby cień jej dolnych ust owiniętych wokół brązowego penisa. „Ale ten wielki kutas zaraz to zrobi”.

Palce Brada były maniakalną plamą na jego oślizgłym kutasie. Wykręcał się i wił na łóżku, tonąc w chorej perwersji bycia świadkiem, jak jego żona ma przeżyć swój pierwszy penetrujący orgazm. A miało być z innym mężczyzną. Jeden z kutasem, który go zawstydził. Piski i krzyki Betsy szybko się skończyły. Jej nos się zmarszczył, a oczy zaszkliły. Jej ciało podskakiwało i odbijało się od mocy pieprzenia Vikrama. Otworzyła usta, wciągnęła powietrze i…

Kamera obróciła się, złowroga twarz Trish uśmiechała się do niego zza prześcieradła.

Krzyk czystej błogości i przyjemności wybuchł poza ekranem.

„Przepraszam, frajerze, to jest coś, czego nigdy nie zobaczysz. Nie oddzwaniaj”. Zawodzenie Betsy w ekstazie urwało się, gdy Trish zakończyła rozmowę.

Brad przyszedł.

Kilka godzin później dzwonek jego telefonu obudził go ze snu pokrytego spermą. Zemdlał po swoim drugim orgazmie, jego sflaczały penis ledwo wystawał z gniazda sklejonych łon. przedłużam pobyt. Wiadomość brzmiała. Mam lata kutasów do nadrobienia, ale nie martw się, na pewno zrobię mnóstwo zdjęć, abyś mógł dotknąć palcem swojego małego fiuta. Zakończyło to emoji krewetki.

Odkładając telefon na komodę, Brad przewrócił się na bok po odpowiedzi uniesionym kciukiem i zamknął oczy. Jego małżeństwo już nigdy nie będzie takie samo i naprawdę nie mógł się doczekać, aż Betsy w końcu wróci do domu i poniży go i poniży prosto w twarz. W międzyczasie był przynajmniej zadowolony, że nadal będzie robił zdjęcia z nocnych wypadów swojej żony.

Koniec

Inne opowowiadania:

Jak bardzo podobała Ci się historia?

Kliknij w gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena: 0 / 5. Liczba głosów: 0

Brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni to opowiadanie.