Bar jest pełny, ale z tyłu
Siedzimy razem twarzą w twarz
Jej sukienka jest drobna, obcisła i czarna,
Jej idealne ciało obramowane koronką.
– Już czas – szepczę jej do ucha;
Drży, gdy kiwa głową
Jej oddech jest szybki – podniecenie, strach –
Jest złapana między pożądaniem a strachem.
Sięga w górę jak pieszczota
Jej ręka się porusza – i pasek odpada.
Jej nagie ramię, jej śliczna pierś
Prawie to samo. Jęczy, ale cicho.
— Teraz drugi — mówię, a ona…
Jest posłuszna, tak jak wie, że musi
Pasek się zsuwa, patrzę, żeby zobaczyć
Jej sukienka podtrzymywana przez falujący biust.
Zaczynają się spojrzenia, klienci się gapią
Aby zobaczyć wspaniałe piersi tej kobiety.
Tak pełne ciało, tak blisko nagie…
Napięcie sięga szczytu.
Jeszcze raz kiwam głową i zaglądam do środka
Jej oczy, a ona patrzy na mnie.
Przełyka ślinę, a potem zmienia się na nowo
I nagle jej piersi są wolne.
Wrażliwy, miękki i blady
Jej sutki różowe, jej skóra jak śnieg
Poprzeczka nieruchomieje, jak wszyscy mężczyźni
Poczuj, jak coś sztywnieje na dole.
Sięgam pod stół, część
Jej uda i daj jej nagrodę.
Uważam, że jej cipka jest tak mokra, tak gorąca,
Jej łechtaczka wyprostowana; Ciężko to pracuję.
Ona dyszy i jęczy, jej oczy są zamknięte.
Uśmiecham się, żeby zobaczyć, kim się stała.
„Cała jesteś moja, moja idealna dziwko”
Mówię. Zaciska się, wzdycha i dochodzi.
I dopiero wtedy przyzwalam
Moja dziewczyna zmieni sukienkę
Jest zarumieniona tym, co przed chwilą zrobiła—
Ale wie, że to był tylko test.