Zgubiłem ją w pewnym momencie podczas przyjęcia. Miejsce było pełne jej przyjaciół z pracy. Rozmawiałem w kuchni z jednym z jej kolegów o piłce nożnej, kiedy zdałem sobie sprawę, że nie widziałem jej od wieków. Poszedłem jej szukać, myśląc, że będzie w salonie. Nie wiem, co skłoniło mnie do spojrzenia na podwórze, ale tam była, na wpół ukryta w ciemności.
Klęczała z sukienką podciągniętą wokół talii. Była odwrócona do mnie plecami, ale jej głowa podskakiwała w górę iw dół, a po wyrazie twarzy faceta i po tym, jak co jakiś czas odrzucał głowę do tyłu, było jasne, co robi.
Patrzyłem na jego twarz, gdy go ssała. Wiedziałem, co czuł. Ssała mnie wystarczająco często. Nie słyszałem go, ale łatwo było przeczytać z ruchu warg „o kurwa!”
Patrzyłem, jak zaczyna dochodzić. Patrzyłem, jak jego palce chwytają tył jej głowy i przyciskają jej twarz do siebie. Chciałem otworzyć drzwi i wyjść tam i zatrzymać to, ale nie mogłem… Nie mogłem. Po prostu tam stałem i patrzyłem, dopóki nie wstała, by go pocałować, a jej palce sięgnęły pod sukienkę, by ściągnąć majtki.
Nie mogłem znieść tego, co stało się później. Wróciłem do kuchni, żeby na nią zaczekać, wytrącając trzymaną w dłoni butelkę piwa i sięgnąłem po następną.
Minęło dwadzieścia minut, zanim zaczęła mnie szukać. Uśmiechnęła się i zapytała, czy wszystko w porządku, głaszcząc mnie po włosach. Nie wiedziałem, co powiedzieć, więc po prostu skinąłem głową i powiedziałem: „Wszystko w porządku”.
Kiedy dotarliśmy do domu, pchnąłem ją na ścianę, gdy tylko frontowe drzwi się zamknęły, i grzebałem w jej ubraniach. Zaciągnąłem ją półnagą do sypialni i rzuciłem na łóżko. To był brutalny, pozbawiony emocji, napędzany nienawiścią seks. Używałem jej tylko, żeby się wyrwać.
A ona to uwielbiała. Powiedziała, że to był najlepszy seks, jaki kiedykolwiek uprawialiśmy.
To było kilka tygodni temu, a ja nadal nic nie powiedziałem. Za każdym razem, gdy na nią patrzę, widzę ją na kolanach i ten wyraz jego twarzy. Pracuje z nią. Pewnie pierdolą się codziennie.
To boli. Ale ból podsyca nienawiść, a seks nigdy nie był lepszy. Nienawidzę siebie, ale nie mogę przestać. To jest uzależniające.