Karen

Sprawozdania są spisywane i wysyłane do osoby, która je zamówiła, często nie ma ona wiedzy technicznej i dzwoni w celu wyjaśnienia spraw. Czasami firma, która zleciła wykonanie raportu, zatrudnia ludzi do sprawdzania tego, co jest napisane, i zadają pytania, ponieważ nie mają wykształcenia budowlanego, to był jeden z nich.

Karen zadzwoniła do mnie w sprawie raportu, który napisałem i poprosiła o wyjaśnienia, ponieważ kontroler pytał, dlaczego nie poruszyłem kwestii, które, jak sądził, widział na zrobionych przeze mnie zdjęciach. Co dziwne, zaprosiła mnie do biura. Znaliśmy się na czacie i połączyliśmy się na LinkedIn. Zgodnie z prośbą pojawiłem się o czwartej trzydzieści, była to mała grupa około czterech osób i Karen. W biurze znajdowało się małe pomieszczenie, które służyło jako sala konferencyjna.

Usiedliśmy razem w sali konferencyjnej, miała około czterdziestki, miała rude włosy do ramion i szerokie usta, miała na sobie bluzkę w prążki i ołówkową spódnicę, bluzka miała tylko jeden guzik na środku dekolt ukazujący cień czarnego stanika. Dopełnieniem stroju były kabaretki, których szczyty było widać podczas chodzenia.

Siedzieliśmy naprzeciw siebie i mogłem zobaczyć jej dekolt, a ona robiła wszystko, żebym mógł zobaczyć. Po chwili personel zaczął wychodzić, a ostatni zapytał, czy powinien zostać i został poproszony o zamknięcie, gdy wychodził. Karen uśmiechnęła się i podeszła do mnie, usiadła na biurku przede mną i rozłożyła nogi. Widziałem, że nie ma na sobie żadnych majtek, odchyliła się do tyłu i powiedziała, że ​​to dla mnie.

Mogłem od razu zejść na dół i zacząć lizać jej cipkę, ale pomyślałem, że nie spieszę się, aby dojść do tego punktu. Podniosłem rękę i odpiąłem jeden guzik, zdjąłem jej bluzkę i objąłem jej pierś przez cienki materiał i pochyliłem się, żeby ją pocałować. Objęła mnie ramionami, nasze języki ostro bawiły się w swoich ustach.

Sprawdź:   Zabawa w bungalowie na plaży, część 1

Sięgnąłem za jej plecy i rozpiąłem stanik, zsunąłem go z jej ramion i rzuciłem na jej bluzkę. Delikatnie dotykając jej sutków palcami, czyniąc je twardymi, przesunąłem rękę z jednej piersi i wsunąłem ją między jej nogi i delikatnie gładziłem jej wewnętrzną stronę uda, powoli zbliżając się do warg sromowych.

Z doświadczenia wiedziałem, że powinienem zbliżać się do nich powoli, delikatnie gładząc ciało jej warg sromowych, powodując jej jęk; delikatniejszy nacisk sprawiał, że puchły. Dłonią delikatnie rozchyliłem jej usta i wsunąłem palec w jej cipkę. Powolnymi małymi ruchami Karen zaczęła jęczeć i poprosiła „głębiej i szybciej”.

Zgodziłem się i nadal ssałem jej sutki. Nagle wygięła plecy w łuk i otworzyła usta, ale nie wydobył się z nich żaden dźwięk. Poczułem, jak dochodzi na moich palcach i dłoniach, zdecydowałem się wyjąć palce, a ona wyglądała na rozczarowaną, dopóki nie zobaczyła, jak ssę jej soki.

Pocałowałem ją w usta i nasze języki ponownie bawiły się smakiem jej cipki, zsuwam rękę z powrotem w dół i tym razem wsunąłem palec, aby znaleźć jej punkt G, a mój kciuk bawił się jej łechtaczką, opadła z powrotem na biurka i pozwoliła jej ciału poczuć, co jej robię, tym razem doszła z krzykiem. „Teraz mnie pieprz” – błagała, podciągając nogi do klatki piersiowej. Powoli rozpiąłem spodnie i zrzuciłem je, a potem bokserki. Patrzyła, jak wsuwam fiuta w jej ciepłą i mokrą cipkę.

Moje ruchy zaczęły się powoli, więc oboje przyzwyczailiśmy się do pozycji i dotyku. Jej nogi zostały przesunięte, by położyć się na mojej klatce piersiowej, kiedy się pieprzyliśmy. Czułem, jak mój kutas błaga, by przygotować się do wytrysku i powiedziałem Karen; wszystko, co dostałem, to chrząknięcie. Czułem, jak moje jaja eksplodują w niej i czułem, jak tryska, gdy się spotkaliśmy. Trzymaliśmy pozycję, aż mój kutas zmiękł i wypadł. Odsunąłem się, gdy moje spodnie wciąż były wokół kostek, i opadłem z powrotem na krzesło.

Sprawdź:   Zmiażdżenie kolegi z pracy - powrót do pracy

Karen wstała z uśmiechem i powiedziała: „Moja kolej”, zdejmując spódnicę i uklękła między moimi nogami. Już miałam zdjąć koszulkę i powiedziano mi, żebym tego nie robiła. „Czy słyszałeś o CMNF?”

Odpowiadając, powiedziałem: „Zakładam ubranego mężczyznę, nagą kobietę”, co było poprawne. Poczułem jej dłoń na moich jądrach, a ona delikatnie gładziła mój trzonek, po chwili poczułem jej język na moim trzonku liżącym od spodu i ta czynność zaczęła to utrudniać. Ta akcja trwała, aż byłem prawie twardy, kiedy zwróciła swoją uwagę na hełm mojego penisa, a jej język poruszał się wokół głowy, jakby lizała lizaka, od czasu do czasu delikatnie skubiąc mojego penisa.

Nagle zatrzymała się i wstała. Spodziewałem się, że usiądę okrakiem, żebym mógł ssać jej sutki, ale odwróciła się, pokazując swój idealny tyłek i rozłożyła nogi, siadając jak odwrócony kowboj na moim kutasie. Okazało się, że biurko było ustawione tak, że jej ręce były na biurku, podczas gdy jej cipka przesuwała się w górę iw dół po moim kutasie. Karen szła we własnym tempie i rytmie, czasem mocno, czasem wolno, a głębokość penetracji była różna.

Nastąpiła subtelna zmiana w jej ruchach i zdałem sobie sprawę, że miała dojść w tym samym czasie co ja. Jej plecy wyprostowały się, gdy jej sperma zmieszała się z moją i utrzymaliśmy tę pozycję, dopóki nie zeszliśmy z haju.

W tym momencie zauważyłem, że nasze ciała lśnią od potu. Karen powiedziała: „po prostu tam zostań” i zeszła ze mnie. Na stole leżało pudełko chusteczek. Karen siedziała na stole z jedną nogą na krawędzi, a drugą na podłodze, podczas gdy jej czerwona cipka wskazywała w moim kierunku. Karen najpierw użyła palców na swojej cipce, aby znaleźć moją spermę i zlizać trochę, zanim wyczyściła się chusteczkami. Podeszła z chusteczkami i wyczyściła mojego fiuta i jądra, zanim się ubraliśmy.

Sprawdź:   Klub bez wstępu, rozdział 3 - Stella, Himari i Lindsey

Zanim wyszliśmy, poprawiła makijaż i wyszliśmy z biura, nie zdając sobie sprawy, że ktoś tam był przez cały czas, kiedy się pieprzyliśmy.

Ciąg dalszy nastąpi:

Inne opowowiadania:

Jak bardzo podobała Ci się historia?

Kliknij w gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena: 0 / 5. Liczba głosów: 0

Brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni to opowiadanie.