Złośliwy,
Zabawa pod prysznicem,
Sprawia, że zostaję,
Tutaj cały dzień.
Powolny i delikatny,
Boląca potrzeba.
próbuję się skradać,
Ale pragnienie nasion.
szarpnę twojego fiuta,
Pocierasz moją łechtaczkę.
nie odpuszczasz,
Dopóki z tym nie skończysz.
Podnosisz mnie,
O ścianę.
Następnie pchnij głęboko.
Biorę to wszystko.
Trzymaj się tam,
Nasze oczy się zamykają.
Moja cipka otacza,
Twój pulsujący kutas.
Moje nogi pieszczą,
Twoje wypychające biodra.
Twój pocałunek przyciśnięty do
Moje bezmyślne usta.
Boleśnie,
Powoli idziemy.
Te ruchy napędzają.
Orgazmiczny blask.
Ciała wijące się,
Powolny i delikatny.
Głowa się kręci,
Jak blender.
nie mogę się powstrzymać,
Ciepło się buduje.
O mój Boże,
“Kurwa, napełnij mnie!”
Gryzienie, drapanie,
Para rośnie.
Nie prysznic,
To zaskakujące.
Wbijając głęboko,
I mocno i szybko.
Jak do diabła,
Kurwa ostatnio?
Ja już,
Odwodniony.
Od orgazmu,
Wielozadaniowy.
Napięcia ciała,
uwalniasz.
Pulsujący ładunek,
W moim zagięciu.
Pocałuj swoje zadrapania,
Pocałuj moje kęsy.
Kochaj pasję,
To wysiada.
Zstępujące,
Zalewam wodę.
suszymy się,
Uczucie gorętsze.
Może być woda,
Rozmiar grzałki,
w tym wierszu
Był improwizowany.