Zaproszony z powrotem

John dzwonił w tym samym tygodniu, prosząc nas, żebyśmy przyjechali w ten weekend. Powiedziałem im, że jesteśmy zajęci, ale możemy za kilka tygodni. Opowiedział mi o waniliowym postępowym przyjęciu przy basenie, w którym będą uczestniczyć, i chciał, żebyśmy przyszli, ale to było za dwa tygodnie. Zapytałem LK i powiedziałem, że to nie cztery tygodnie, ale chciałbym …

Czytaj dalej

Odmowa staje się realna

9 listopada 2011, godz. 8.30 – tekst od Hotwife: Rano rogacz. Świetnie się bawiłem wczoraj wieczorem i dziś rano. Jest nawet lepszy niż zapamiętałem z zeszłego weekendu. A tak przy okazji, nie chce, żebyś mnie pieprzył, kiedy jest. Zostaję na kolejną noc i porozmawiamy o tym jutro wieczorem, kiedy wrócę do domu. X Na tę wiadomość …

Czytaj dalej

Odlew

„Więc robisz dzisiaj kolejny casting?” – zapytała moja żona, gdy się ubierałem. “Tak. Nie powinno być za długo. Ona westchnęła. „Kolejna grupa cycatych modelek, które chcą pokazać ci swoje cycki i pokazać ci, jak świetne są ich umiejętności robienia loda, aby mogły wystąpić w twoim następnym filmie?” Zaśmiałem się na jej pytanie. Lynn nie miała nic …

Czytaj dalej

Jego Office Kitten Pt. 1

On jest takim dupkiem, pomyślała Maritza, kończąc ostatnią część zgłoszenia swojego szefa, pana Bryanta Richardsona. Ale taki hottie. Podsłuchała, jak jej współpracownicy rozmawiali o nim wcześniej w pokoju socjalnym, o tym, jak właśnie zakończył swoje dziesięcioletnie małżeństwo ze swoją ukochaną z liceum. Najwyraźniej była mega dupkiem, który zamienił jego życie w piekło. Chociaż współczuła z nim, …

Czytaj dalej

Akcja w lesie

Większość moich spotkań jako dziewiętnastolatka odbywała się w toaletach Nottingham, gdzie lubiłem otrzymywać wzajemnych masturbacji i obciągania od różnych mężczyzn. Nie byłam świadoma innych miejsc, w których mogłabym czerpać podobne przyjemności, dopóki mężczyzna, który głaskał mnie w toalecie w mieście, nie wspomniał o lokalnym akwenu. Zaskoczyło go, że mnie tam nie było i zasugerował, żebym go …

Czytaj dalej

Titty kurwa z Kelly

Był maj 2004 roku i moja firma wysłała mnie na spotkanie branżowe do Chicago. Byłam jedyną osobą z naszej firmy, która uczestniczyła w spotkaniu i byłam całkiem pewna, że ​​na spotkaniu nie zobaczę nikogo innego, kogo znałam. To, w połączeniu z prostym faktem, że nienawidzę spotkań, oznaczało, że sikałem i jęczałem, że muszę iść do głupka. …

Czytaj dalej